Nigdy tu wcześniej nie byłem. Wyjazd też dodać nietypowy, bo pierwszy raz w życiu (przynajmniej tym dorosłym), wybraliśmy się w dwójkę z bratem.
Mieszkamy w cudownej miejscowości Salouf.
|
Mieszkamy gdzieś za tą bramą |
Wokół nas bajeczne widoki.
|
Widok z okna naszego domu |
Warto, zdecydowanie warto jednak z domu wyjść. Nie umiem się napatrzeć i to we wszystkie świata strony.
|
To chyba bardziej na północ |
|
Daleki widok na południe |
Jakby tego było mało, wybraliśmy się dzisiaj do Davos. Nie kręciliśmy się jednak po centrum niewielkiej miejscowości, do której raz do roku przyjeżdżają światowi przywódcy. Za to zafundowaliśmy sobie świetny spacer wokół jeziora.
|
Jezioro w Davos |
Spotkaliśmy tam obok wiewiórek, ciekawe ptaszki.
|
Jaki to ptak? |
I mimo, że jest tak pięknie, tęsknię do mojej żony. Ciągle jednak zauważam coś, co mi ją przypomina.
|
Hotel Ela |
Serdecznie wszystkich, a przede wszystkim moją Elę pozdrawiam ze Szwajcarii.
|
Pozdrawiam |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz