Ciągle to co się stało jest dla mnie niewyobrażalne.
W Niedzielę Miłosierdzia Bożego mogę tylko prosić Boga, by przyjął do siebie wszystkich, którzy zginęli, by dał rodzinom i najbliższym siły i by miał w swojej opiece cały nasz naród.
Mam też nadzieję, że ta tragedia przyniesie dobre owoce. Jakie ? Jeszcze nie wiem.
Choć pierwsze właściwie cuda, znaki czasu (nie wiem jak to nazwać) już się dzieją:
- cały świat dowiedział się o Katyniu,
- przed chwilą pokazano, jak nad trumną Prezydenta Kaczyńskiego, przed wylotem ze Smoleńska, odegrano polski i rosyjski hymn, a premier Putin oddał mu hołd,
- w wielu krajach ogłoszono żałobę narodową,
- Putin podtrzymywał w nocy premiera Tuska na miejscu tragedii,
- rosyjska telewizja ma dziś w pierwszym programie pokazać „Katyń” Wajdy.
A co my w kraju zrobimy z tą tragedią ?
Warszawa 15.04.2010 - pięć dni po tragedii |
Co zrobiliśmy?
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz