niedziela, 30 grudnia 2012

Rodzina wg Episkopatu

Właściwie dzisiejszego wpisu nie powinienem pisać.

Zgodnie z Listem pasterskim Episkopatu Polski, "jeżeli w niedzielę będziemy myśleć tylko o sobie samych, chodząc na zakupy, uciekając jedynie we własne hobby, w świat wirtualny, w nadmierne spędzanie czasu przed telewizorem czy komputerem, nie doświadczymy nigdy radości rodzinnego świętowania".

Co prawda, nie zdarza mi się, by w niedzielę chodzić na zakupy, ale pisanie bloga jest jakimś rodzajem mojego hobby, jest trochę światem wirtualnym i zdecydowanie spędzaniem czasu przed komputerem.

Z drugiej strony, biorąc pod uwagę inne wątki Listu, byliśmy wspólnie na Mszy Św. Chociaż też nie całkiem wszyscy razem, bo ja przy ołtarzu, a Ela z Jackiem w ławce. Natomiast Łukasz dopiero pójdzie na Mszę o 17.00. Znowu mamy minus.

To może nas ratuje wspólny obiad. Tak, zjedliśmy dzisiaj niedzielny obiad wszyscy razem i nawet, jak zawsze, pomodliliśmy się przed i po posiłku.


To tyle mojej samokrytyki na dziś.

Pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Etykiety

zdjęcia (2713) wiara (1120) podróże (950) polityka (710) Pismo Św. (699) po ślonsku (447) rodzina (416) Śląsk (411) historia (393) Kościół (364) zabytki (348) humor (300) Halemba (287) człowiek (253) książka (218) święci (210) praca (209) muzyka (204) sprawy społeczne (177) gospodarka (176) Ruda Śląska (151) Grupa Poniedziałek (111) ogród (110) Jan Paweł II (106) filozofia (105) muzeum (100) miłosierdzie (91) Covid19 (89) środowisko (87) sport (82) dziennikarstwo (76) film (66) wojna (61) Papież Franciszek (57) biurokracja (57) Szafarz (45) dom (41) varia (37) teatr (34) św. Jacek (33) makro (7)