czwartek, 13 grudnia 2012

Daty

Bywają w kalendarzu daty, które są znaczące.

Nie przywiązuję większej wagi do takiego dnia, jak wczoraj - 12.12.12. Patrzę na to jedynie, jako ciekawostkę. 

Choć zdarzyła mi się zabawna sytuacja.
Jak w każdą środę o 18:00 łączyłem się na Skype'ie z moją nauczycielką angielskiego mieszkającą w Panamie. U niej akurat było po dwunastej i nie mogła takiej chwili przegapić. O 12:12 i 12 sekund zrobiła zrzut ekranowy swojego komputera i to "historyczne zdjęcie" za chwilę mi przesłała.


Nawet widać tam moją gębę, bo miałem włączoną kamerkę internetową. W ten sposób zostałem wplątany w historyczną chwilę.


Dużo większe znaczenie ma dla mnie data dzisiejsza: 13 grudnia. W 1981 roku miałem dwanaście lat, więc dobrze pamiętam, ile najedliśmy się strachu: i ogólnie, bo czołgi i wojsko na Halembie pod kościołem, ale też osobiście, bo nie byliśmy pewni, czy ojca też zamkną, czy jednak zostanie z rodziną. Całe szczęście został w domu, więc przynajmniej w tym aspekcie, skończyło się na strachu.

Dziękuję Bogu, że dziś, mimo różnych zagrożeń i wielu problemów, żyjemy w wolnym i niepodległym, demokratycznym kraju.

Pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Etykiety

zdjęcia (2555) wiara (1072) podróże (894) polityka (690) Pismo Św. (675) po ślonsku (440) rodzina (400) Śląsk (389) historia (371) Kościół (344) zabytki (313) humor (294) Halemba (261) człowiek (233) książka (203) praca (203) święci (187) muzyka (184) gospodarka (169) sprawy społeczne (169) Ruda Śląska (138) Grupa Poniedziałek (111) ogród (106) filozofia (104) Jan Paweł II (103) Covid19 (89) miłosierdzie (82) muzeum (76) środowisko (76) dziennikarstwo (73) sport (73) film (66) wojna (55) biurokracja (54) Papież Franciszek (53) Szafarz (43) dom (38) varia (36) św. Jacek (31) teatr (29) makro (7)