Po wczorajszej adoracji nie było zdecydowanych sprzeciwów, by opublikować zdjęcia z naszego wyjazdu do Szczyrku z początku czerwca, który opisywałem TUTAJ.
Msza w kaplicy
Do drogi na Skrzyczne byliśmy profesjonalnie przygotowani - mieliśmy mapę
Maszerowaliśmy wytrwale z zacięciem na twarzach
Nawet idąc na szczyt, były fragmenty z górki (a może właśnie wróciliśmy się po błędnie obranym kierunku ?)
Doszliśmy - zdjęcie przed schroniskiem na Skrzycznem
Próba znalezienia drogi powrotnej :)
Wieczorne ognisko
Urodzinowy kwiatek
Gramy, śpiewamy i od czasu do czasu "wymieniamy śpiewnik"
Loża specjalna
Podziękowania się należały
Jeśli ktoś ma ochotę zobaczyć więcej - zapraszam TU lub klikając zdjęcie ze Skrzycznego na lewym marginesie.
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz