Wyczytałem dziś w bardzo fachowym periodyku następującą rewelację, podawaną za PAP:
Ludzie kochani, przecież coś takiego wie każdy średnio rozgarnięty uczeń kończący podstawówkę. Choć może tak mi się tylko wydaje, bo ja kończyłem tę szkołę kilka lub kilkanaście reform edukacji wstecz.
Mam więc postulat: zamiast wydawać pieniądze podatnika i/lub użytkownika energii elektrycznej na technologie CCS, które powodują między innymi to, że sprawność bloków energetycznych będzie zmniejszana, niech naukowcy zbadają jeszcze, czy podobnie, jak las sosnowy zachowuje się również las świerkowy.
Potem poddajmy badaniom las jodłowy, a gdy badania tu również potwierdzą, iż te drzewa też są "silnymi pochłaniaczami dwutlenku węgla", leśnicy wraz z Ministerstwem Środowiska mogą spróbować dalszych eksperymentów na drzewach liściastych. Proponuję zacząć od buków.
I tu uwaga: badania pochłaniania CO2 przez drzewa liściaste, dobrze jest wykonać oddzielnie w porze letniej, gdy liście są na drzewach i oddzielnie w porze zimowej - bez liści. Jestem pewien, że wyniki badań będą dla naukowców zaskakujące.
Wiem, że to nieprofesjonalne i nie powinienem wyciągać wniosków, zanim eksperymenty naukowe nie zostaną udowodnione, ale gdyby się tak stało, że podobny efekt, jak dla lasu sosnowego, można obserwować również w innych drzewostanach, zamiast topić CO2 w postaci gipsu w morzach, sadźmy po prostu drzewa !!!
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz