Mam czasem takie wrażenie, że ludzie bardzo często nie potrafią lub z jakichś powodów nie chcą zachowywać odpowiednich proporcji w swoich sądach.
Jeśli dziś w wolnej i demokratycznej Polsce (z wszystkimi jej bólami, problemami, niesprawiedliwościami, itp), ktoś twierdzi, że żyjemy w kraju totalitarnym, to może niech się po prostu przeprowadzi na Kubę lub na Białoruś, to sobie porówna.
Jeśli takie opinie wyraża młody człowiek, można mu wybaczyć. Pewnie nie douczył się najnowszej historii Polski i/lub nie ma większego pojęcia o współczesnym świecie.
Jeśli takie myśli wygłasza osoba, która pamięta czasy stanu wojennego, RWPG i Układu Warszawskiego, to zaczynam się dziwić. Choć może po prostu pamięć ma wybiórczą. Pamięta, że był wtedy młody, piękny, itd., a otaczająca szara rzeczywistość PRL-u miała też swoje plusy, jak wczasy z FWP, albo powszechna świadomość, że "czy się robi, czy leży, stówka się należy".
Jeśli natomiast określone środowisko polityczno-dziennikarskie zaczyna opowiadać, że oni dziś działają w "drugim obiegu" i są "Wolnymi Polakami", to oczywiście mają do tego prawo. Tylko czy to nie jest postawa: "Na złość mamie odmrożę sobie uszy". Jakoś nie przekonuje mnie postawa ludzi, którzy sami zamykają się w szczelnym, ciasnym pokoju i mają jeszcze pretensje do całego świata, że im duszno.
Dziś na stronie internetowej Gościa Niedzielnego pojawiła się ankieta z pytaniem:
Czy mamy w Polsce do czynienia z atakiem władzy państwowej na Kościół?
W chwili, gdy piszę te słowa, wynik jest następujący:
Powyższe pozostawię bez komentarza.
Natomiast, jak ktoś chce sobie uświadomić, co oznacza w rzeczywistości atak władzy państwowej na Kościół, proponuję krótki wczorajszy artykuł z tego samego Gościa Niedzielnego:
Tu zamiast komentarza proponuję dziś przed snem krótką modlitwę za naszych braci w wierze - katolików z Chin i wielu innych części świata, gdzie faktycznie są prześladowani.
Pozdrawiam
Jeśli masz drogi autorze wybiórcze spojrzenie, to musisz być upośledzony, można powiedzieć niepełnosprawny. Czyż nie zauważasz, że tubę medialną mają tylko jedni i żadna racja, żaden protest, żadne inne zdanie i opinia nie ma szans na zobaczenie ( posłuch )światła dziennego. Modlę się za takich jak Ty, aby Wam spojrzenie i słuch się poprawił, a również za to, abyście sięgneli też do mediów przez Was nie lubianych, aby wreszcie dostrzec, że są inne racje i prawdy.
OdpowiedzUsuńRadosnych świąt i poprawy zdrowia psychicznego.
Za każdą modlitwę w mojej intencji, również o zdrowie psychiczne, serdecznie dziękuję :)
UsuńWesołych Świąt życzę !