czwartek, 1 marca 2012

Piłem w Spale, spałem w Pile

Coś mi się ten mój blog ostatnio zrobił zbyt poważny.

A u nas w rodzince w tym tygodniu na pierwszym miejscu domowej listy przebojów:


Łukasz twierdzi, że mi się najbardziej podoba fragment:
"A najgorsi to są młodzi. Świat przez młodych na psy schodzi."

To wcale nie prawda. Bo ja:
"Syn studiuje medycynę. Martwię się tym moim synem."

Co prawda Łukasz medycyny jeszcze nie studiuje, ale zaczyna się rozglądać za liceum. A poza tym w tym tygodniu ogłoszono wyniki Konkursu Matematycznego, gdzie został laureatem, co podobno oznacza, że już w tym zakresie zdał egzamin gimnazjalny. Trza by mu pogratulować, ale przecież:
"Nie pił w Spale, nie spał w Pile. Życia już zmarnował tyle, Hej!".

Pozdrawiam :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Etykiety

zdjęcia (2713) wiara (1120) podróże (950) polityka (710) Pismo Św. (699) po ślonsku (447) rodzina (416) Śląsk (411) historia (393) Kościół (364) zabytki (348) humor (300) Halemba (287) człowiek (253) książka (218) święci (210) praca (209) muzyka (204) sprawy społeczne (177) gospodarka (176) Ruda Śląska (151) Grupa Poniedziałek (111) ogród (110) Jan Paweł II (106) filozofia (105) muzeum (100) miłosierdzie (91) Covid19 (89) środowisko (87) sport (82) dziennikarstwo (76) film (66) wojna (61) Papież Franciszek (57) biurokracja (57) Szafarz (45) dom (41) varia (37) teatr (34) św. Jacek (33) makro (7)