Mówią, że trzeba zmienić Konstytucję tak, by moja półroczna wnuczka, jak dorośnie, musiała spłacać zadłużenie dziadków wydane na zbrojenie.
Myśliwce |
To może my dziadkowie pozbądźmy się połowy swoich majątków i wydajmy je na zbrojenia? Dałoby się to zapisać w Konstytucji?
Co? Nie przejdzie?
Pokoju i zdrowia życzę
Mylisz się Andrzeju. Ciągle tkwisz w ekonomii Balcerowicza, człowieka, którego rok pandemiczny zdyskwalifikował. Żadne obawy Balcerowicza się nie sprawdziły. Podczas kryzysów się nie oszczędza. Popyt monetarny musi być kontynuowany.
OdpowiedzUsuńZadaj sobie pytanie: kogo "Twoja półroczna wnuczka" będzie miała spłacać, czym i wobec kogo państwo się zadłuży, bo ja nic nie wiem o tym, aby wobec mnie dług zaciągnęli? NBP działa i ma wiele możliwości, szczególnie w trakcie kryzysów. Plan Marshalla, KPO nie bierze się z nieba, tylko z decyzji. Tak samo będzie po wojnie na Ukrainie.
Adamie, nawet nie wiesz, jak bardzo chciałbym się mylić.
UsuńChciałbym, żebyś to Ty miał rację. Żeby państwo mogło ku naszemu pożytkowi wydawać nieograniczoną ilość pieniędzy (w tym na zbrojenia). Żeby one się brały z decyzji polityków. I żeby ekonomia (nie ważne kogo) nie była nauką w której liczy się matematyka i można ją było traktować, jak filozofię
Pandemiczny rok 2020 pokazał, jak wygląda prawdziwa matematyka, a nie ta ze słów Balcerowicza. Jeśli chciałeś mnie w ten sposób podkopać, to Ci nie wyszło ;)
Usuń