Nie wiem, czy wszyscy, w tym najważniejsi światowi politycy, zdają sobie sprawę z tego, że od miesiąca, Świata, który był wcześniej, już nie ma.
Plakaty w Warszawie |
- Nie ma już niezwyciężonej armii rosyjskiej, bo przecież Ukraina miała bezradnie się poddać w ciągu kilku dni
- Nie ma nuklearnego status-quo pomiędzy mocarstwami, bo czy się to komuś podoba czy nie, nie mamy niestety minimum pewności, że Putin nie uruchomi swojego arsenału z wszystkimi tego najtragiczniejszymi skutkami, z zagładą Świata włącznie
- Nie ma umów międzynarodowych z Rosją, bo przecież ten kraj - dziś brutalny najeźdźca i okupant dawał Ukrainie gwarancje bezpieczeństwa po wycofaniu z jej terytorium broni jądrowej w 1994 roku
- Światowy system finansowy i handlowy przestał działać w dotychczasowej formie, bo nie da się wyłączyć z niego Rosji i udawać, że reszta jest bez zmian
- Dostatnie życie Europy oparte na tanich rosyjskich surowcach energetycznych nie będzie mogło być kontynuowane, bo to oznacza sponsorowanie bombardowania szpitali, szkół i osiedli mieszkaniowych
Co dalej? Nie wiem.
Jestem jednak pewny, że jeśli politycy będą dążyli do powrotu do sytuacji sprzed miesiąca, to skończy się to prędzej czy później niewyobrażalną katastrofą, która będzie dotyczyła już nie tylko Ukrainy ale Europy i całego Świata.
Tu trzeba znaleźć zupełnie nowe rozwiązania. Tak nowatorskie i tak perspektywiczne, jak te, które wypracowali po II wojnie światowej Ojcowie Założyciele przyszłej Unii Europejskiej.
Czy znajdą się dziś Politycy przez duże "P", którzy temu podołają?
Modlę się o to, by dobry Bóg dał nam łaskę Wielkich Ludzi, którzy z Jego pomocą podołają współczesnym nowym wyzwaniom.
Pokoju życzę
Tak w skrócie w kwestii surowców:
OdpowiedzUsuńŚpimy na węglu, więc wystarczy porzucić idiotyzmy Brukseli i jeden surowiec będzie zapewniony na długie lata w rodzimego gruntu. Buzek powinien litanię spowiedniczą uruchomić.
Gaz? - Baltic Pipe.
Ropa? - tu większy problem, ale są pewne działania, tak jak umowa z Saudi Aramco.