Dziś rano o godzinie 9.00 wychodziłem z hotelu w Gdańsku. O 15.10 byłem już pod firmą w Katowicach.
Po drodze miałem jeszcze z 3/4 godziny przerwy, by coś zjeść. Odwiozłem koleżankę do Dąbrowy Górniczej i jeszcze straciłem jakieś 10 minut na tankowanie.
Gdybym jechał prosto do domu zajęłoby mi to ok. 5 godzin.
Nie, nie jechałem z nadmierną prędkością. Miałem faktycznie szczęście: nigdzie nie było korków i nawet zwężenie przed Częstochową, gdzie budują brakujący odcinek autostrady udało mi się przejechać bardzo sprawnie.
Autostrada A1 |
Mamy w Polsce świetne drogi.
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz