Przeczytałem gdzieś przed chwilą, że nie powinniśmy powtarzać za rosyjską propagandą, iż na wschodniej Ukrainie walczą separatyści. Trzeba ich nazywać wprost rosyjskimi terrorystami.
Lubię patrzeć na samoloty, które przelatują gdzieś nad moją głową.
Tragedia, która się wydarzyła, to częściowo również nasza wina - zachodniego świata.
Gdy działy się rzeczy na Majdanie, nie schodziły z nagłówków gazet, z serwisów informacyjnych w TV i w internecie.
Teraz, gdy od wielu tygodni trwa regularna wojna pomiędzy słabą armią ukraińską, a rosyjskimi terrorystami otrzymującymi wsparcie z Moskwy, świat udaje, że go to nie dotyczy, byle tania ropa i gaz płynęły na zachód.
Współczuję rodzinom ofiar tej wielkiej tragedii.
Współczuję też wszystkim, którzy nie mają szczęścia być Holendrami, Brytyjczykami, Niemcami, Malezyjczykami czy Australijczykami, a giną codziennie, gdzieś w Afryce czy innych zapomnianych częściach świata i nikt się o nich nie upomina.
Giną czasem z broni wyprodukowanej w Rosji, Chinach, ale również w USA i UE (boję się, że również Polska handluje bronią).
Współczuję rodzinom ofiar tej wielkiej tragedii.
Współczuję też wszystkim, którzy nie mają szczęścia być Holendrami, Brytyjczykami, Niemcami, Malezyjczykami czy Australijczykami, a giną codziennie, gdzieś w Afryce czy innych zapomnianych częściach świata i nikt się o nich nie upomina.
Giną czasem z broni wyprodukowanej w Rosji, Chinach, ale również w USA i UE (boję się, że również Polska handluje bronią).
Wszystkim współczuję.
Czy kiedyś skończą się czasy, gdy interesy gospodarcze, handel bogactwami naturalnymi, rozprzestrzenianie broni, wielkie biznesy są ważniejsze niż ludzkie życie?
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz