wtorek, 29 lipca 2014

Urlop Dzień 3 - Aquadrom

Zaraz z rana dokończyłem wczorajsze prace ogródkowe. Mam nadzieję, że nowe tuje będą dobrze rosły.



Przy prostopadłym płocie mam tuje ciemnozielone, więc razem powinno to dobrze się komponować.

Przed południem wybrałem się na nasz halembski Aquadrom - trzeba korzystać z lokalnych atrakcji.



Trzeba korzystać szczególnie, że i tak, między innymi z moich podatków, Miasto do obiektu dopłaca. Dziś, we wtorek, jako Rudzianin mam zniżkę. W sumie 2 godziny moczenia się, pluskania, chlapania, bulgotania, masowania, a nawet pływania (wstyd się przyznać, ale nie potrafię pływać - choć z 15 m na głębokim basenie na plecach dałem radę) kosztowało mnie ze zniżką raptem 10 zł.



Było bardzo sympatycznie i miło. Ludzi sporo, ale bez tłoku - dużo wygodniej niż na Copacabana, a nawet w Sopocie.

Zakładam, że to jeszcze nie koniec moich urlopowych atrakcji na dziś.


Pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Etykiety

zdjęcia (2569) wiara (1078) podróże (902) polityka (691) Pismo Św. (675) po ślonsku (440) rodzina (401) Śląsk (389) historia (374) Kościół (345) zabytki (318) humor (294) Halemba (263) człowiek (235) książka (203) praca (203) święci (191) muzyka (187) sprawy społeczne (170) gospodarka (169) Ruda Śląska (139) Grupa Poniedziałek (111) ogród (106) filozofia (105) Jan Paweł II (103) Covid19 (89) miłosierdzie (83) muzeum (80) środowisko (76) dziennikarstwo (73) sport (73) film (66) wojna (55) biurokracja (54) Papież Franciszek (53) Szafarz (43) dom (39) varia (36) teatr (31) św. Jacek (31) makro (7)