Lata przemiany ustrojowej. Wraz z początkiem ogólniaka starszyzna ruszyła na zachód w poszukiwaniu lepszego zajęcia. Dojazd do szkoły z małej mieściny zajmował sporo czasu więc w tygodniu przebywałem w internacie. Weekendy spędzałem na peryferiach. Ciotka chorowała. Którejś soboty zjawiła się pielęgniarka na wizytę. Panie obradowały przy kawie o sprawach wszelakich. Kiedy zegar wybił okrągłą godzinę nastała pora aby zająć się kwestiami zdrowotnymi. Zaczęło się od wywiadu. Temperatura, ciśnienie, puls mieściły się w normie. Osłuchiwanie nie wykazało niczego nadzwyczajnego. Podczas oględzin brzucha pojawiła się wzmianka o sprawach kobiecych. Pani zaproponowała zrobienie feminatywy. Ciotka zniknęła gdzieś na dłuższą chwilę. Kiedy wróciła przyniosła gumowy wlewnik z wężem zakończonym dość charakterystyczną końcówką. Przez długi czas żyłem w przekonaniu, że feminatywa to zabieg medyczny dedykowany dla pań.
Lata przemiany ustrojowej. Wraz z początkiem ogólniaka starszyzna ruszyła na zachód w poszukiwaniu lepszego zajęcia. Dojazd do szkoły z małej mieściny zajmował sporo czasu więc w tygodniu przebywałem w internacie. Weekendy spędzałem na peryferiach.
OdpowiedzUsuńCiotka chorowała. Którejś soboty zjawiła się pielęgniarka na wizytę. Panie obradowały przy kawie o sprawach wszelakich. Kiedy zegar wybił okrągłą godzinę nastała pora aby zająć się kwestiami zdrowotnymi. Zaczęło się od wywiadu. Temperatura, ciśnienie, puls mieściły się w normie. Osłuchiwanie nie wykazało niczego nadzwyczajnego. Podczas oględzin brzucha pojawiła się wzmianka o sprawach kobiecych. Pani zaproponowała zrobienie feminatywy. Ciotka zniknęła gdzieś na dłuższą chwilę. Kiedy wróciła przyniosła gumowy wlewnik z wężem zakończonym dość charakterystyczną końcówką. Przez długi czas żyłem w przekonaniu, że feminatywa to zabieg medyczny dedykowany dla pań.