Tak mi się przytrafiło, że w sobotę byłem w morawsko-śląskiej Ostravie, a dziś przebywam w Ostrowie Wielkopolskim.
Pewnie oba miejsca, jak nazwa wskazuje, były u swojego zarania jakimiś wyspami otoczonymi wodą lub mokradłami. Czy są między tymi miastami dziś jakieś inne podobieństwa?
|
Rynek z Ratuszem w Ostravie |
|
Rynek z Ratuszem w Ostrowie Wielkopolskim |
|
Katedra w Ostravie |
|
...z jej dość ubogim wnętrzem |
|
Konkatedra w Ostrowie Wielkopolskim |
|
...z bogatymi polichromiami i wyposażeniem |
Ale co może najciekawsze, tu w Ostrowie Wielkopolskim znalazłem kościół, który na pierwszy rzut oka wydał mi się protestancki (choć dziś katolicki). A jak wiadomo, w Czechach powstał jeden z głównych odłamów protestantyzmu - husycyzm.
|
Dawny kościół protestancki w pięknym murem pruskim |
|
...i ze wspaniałym wnętrzem |
Może i Ostrava i Ostrów są inne, ale jednak jest w nich też wiele podobieństw. Łączy je przecież Śląsk, który graniczy zarówno z Wielkopolską, jak i z Morawami (właśnie w Ostravie). Przez naszą krainę ciągnęły karawany kupców z północy na południe i odwrotnie. Dzięki temu miasta mogły się rozwijać. Historia tych ziem była również naznaczona, szczególnie na południu wojnami religijnymi, ale także wieloma przykładami tolerancji i przyjacielskiego współistnienia różnych wyznań i religii. Wyczytałem, że zanim niemieccy ewangelicy w Ostrowie wybudowali powyższy kościół, mogli odprawiać swoje nabożeństwa w kościele katolickim.
Pozdrowienia z Ostrowa Wielkopolskiego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz