W ostatnie święto 11.11 wybrałem się jeszcze na rower.
Listopadowy rower |
Nie było już może najcieplej, ale w czapce na głowie było całkiem przyjemnie. A jesień potrafi być u nas piękna.
Leśne ścieżki |
Zawsze warto patrzeć w górę |
Jak w lustrze |
Przekroczyłem 40 (a nawet ostatnio 50) |
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz