W końcówce dzisiejszej Ewangelii czytamy:
I obchodził Jezus całą Galileę, nauczając w tamtejszych synagogach, głosząc Ewangelię o królestwie i lecząc wszelkie choroby i wszelkie słabości wśród ludu.
Galilea na horyzoncie widziana zza Jeziora Genezaret |
Leczył wszelkie choroby i wszelkie słabości wśród ludu.
Dziś 2000 lat później co chwila gdzieś słyszę, że ktoś chory, słaby - widać taka Boża wola. Pokażcie mi w Ewangelii przykład, by Jezus na kogoś sprowadził chorobę, cierpienie, śmierć.
Bóg nie jest tym, który zsyła cierpienie. Cierpienie, choroba i śmierć jest skutkiem grzechu, od grzechu pierworodnego zaczynając. Bóg jest tym, który z cierpienia, choroby, wreszcie śmierci wyzwala.
On jest tym, który leczy. Uwierzmy w to wreszcie!
Pozdrawiam
A jo dzisioj w Galilei siedza. Na pielgrzimce. Fajnie sie czyto tyn blog stónd. Ze Źymje Śwjyntyj. Pozdrowióm! Pyjter z Wiara.pl :)
OdpowiedzUsuńDej kusiola łody mie, tym piyknym świyntym miejscom :)
Usuń