czwartek, 14 lipca 2016

Muzeum w Radzionkowie

O wydarzeniach Tragedii Górnośląskiej już kiedyś pisałem: KLIK

Dziś wybrałem się do Radzionkowa do:



czyli do muzeum upamiętniającego straszne wydarzenia, które miały miejsce na naszej Śląskiej Ziemi w końcówce, a właściwie po II wojny światowej.

Wtedy to kilkadziesiąt tysięcy naszych dziadków wywieziono do sowieckich łagrów do niewolniczej pracy.

Krowiokiym po śmierć

Niewielu z nich wróciło z "nieludzkiej ziemi".


Tak, jak każdy Warszawiak powinien zwiedzić Muzeum Powstania Warszawskiego, tak każdy Ślązak powinien choć raz w życiu zadumać się w Muzeum w Radzionkowie.



Pozdrawiam

P.S. Młodemu człowiekowi, który mnie oprowadzał po muzeum, a który potrafił wyczuć kiedy trzeba opowiadać, a kiedy trzeba zamilknąć i zostawić mnie samego zatopionego w refleksji, serdecznie dziękuję.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Etykiety

zdjęcia (2714) wiara (1121) podróże (950) polityka (710) Pismo Św. (699) po ślonsku (447) rodzina (416) Śląsk (412) historia (394) Kościół (365) zabytki (348) humor (300) Halemba (287) człowiek (253) książka (218) święci (210) praca (209) muzyka (204) sprawy społeczne (177) gospodarka (176) Ruda Śląska (151) Grupa Poniedziałek (111) ogród (110) Jan Paweł II (106) filozofia (105) muzeum (100) miłosierdzie (91) Covid19 (89) środowisko (87) sport (82) dziennikarstwo (76) film (66) wojna (61) Papież Franciszek (57) biurokracja (57) Szafarz (45) dom (41) varia (37) teatr (34) św. Jacek (33) makro (7)