Nie było już miejsca w hotelu, gdzie spałem dwa tygodnie temu, więc znalazłem inny nocleg.
Widok (prawie, że) z okna mam następujący:
Jakbym wiedział, to zabrałbym mój sprzęt narciarski. Choćby na godzinkę trochę pozjeżdżać.
Ale mi szkoda.
Pozdrowienia z Kielc
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz