niedziela, 24 lutego 2013

Koniec bloga

Kiedy zaczynałem 4 lata temu pisać bloga, trafiłem na inny, prowadzony przez pewną katechetkę gdzieś ze środkowej Polski.

"Przypadkowe" zdjęcie z internetu :)

Zainspirowała mnie swoim mówieniem o wierze, o codzienności życia, ale życia z wiarą. Było to dla mnie bardzo cenne i budujące.

Jeśli tu, na tym forum odważyłem się czasem też pisać o swoim życiu z Bogiem, o swoich przemyśleniach bardziej lub mniej religijnych, to w jakimś stopniu jej zasługa.

Właśnie moja internetowa przyjaciółka zlikwidowała swojego bloga. Nawet ją rozumiem. Jeśli się ktoś publicznie otwiera, naraża się na zranienia. Tak to działa, niestety.

Z drugiej strony dobrze, że są ludzie, którzy mają odwagę mówić o sprawach naprawdę ważnych. W internecie można znaleźć wiele celebryckich bzdur, gorszących wyrachowanych opinii politycznych, mniej lub bardziej prawdziwych analiz gospodarczych. 

Od czasu do czasu zdarzy się trafić na coś wartościowego, cennego. W moim prywatnym i bardzo subiektywnym odczuciu ten blog był perłą i za tych klika lat, gdy mogłem wczytywać się w codzienne zapiski 

DZIĘKUJĘ !!!

Pozdrawiam


1 komentarz:

Etykiety

zdjęcia (2554) wiara (1071) podróże (894) polityka (690) Pismo Św. (675) po ślonsku (440) rodzina (400) Śląsk (389) historia (371) Kościół (343) zabytki (313) humor (294) Halemba (261) człowiek (233) książka (203) praca (203) święci (187) muzyka (184) gospodarka (169) sprawy społeczne (169) Ruda Śląska (138) Grupa Poniedziałek (111) ogród (106) filozofia (104) Jan Paweł II (103) Covid19 (89) miłosierdzie (82) muzeum (76) środowisko (76) dziennikarstwo (73) sport (73) film (66) wojna (55) biurokracja (54) Papież Franciszek (53) Szafarz (43) dom (38) varia (36) św. Jacek (31) teatr (29) makro (7)