Przyłączyłem się wczoraj do akcji Adoptuj Kardynała. Komputer wylosował mi kardynała z Kenii Johna Njue.
Nic o nim nie wiem, ale będę się dla niego modlił o światło Ducha Świetego przy wyborze nowego papieża.
Dziś rano pochwaliłem się rodzince:
- Adoptowałem kardynała.
- Świetnie, mam nowego braciszka - ucieszył się Jacek
- Tak, rocznik 1944 - się zaśmiałem.
- O szkoda, zawsze chciałem mieć młodszego brata.
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz