Pamiętacie, jak w filmie Indiana Jones, na uczcie gdzieś tam, po zamieszaniu zupy, wypłynęły oczy? Nie oka z tłuszczu, tylko całe gałki oczne.
Dziś rano przeżyłem to samo w sklepie. Zobaczcie:
Danio z oczami |
Nawet lubię danonki: z rodzynkami, z jagodami, ze zbożami, a najbardziej stracciatella. Ale danio z gałkami ocznymi? Dziękuję.
Ja jestem spokojny człowiek - mało we mnie z Indiany Jones'a.
Radosnej soboty życzę!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz