wtorek, 5 lutego 2019

O ludzkim braterstwie

Wczoraj w Abu Dhabi - stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich Papież Franciszek wraz z Wielkim Imamem Al-Azhar Ahmedem Al-Tayyeb podpisali wspólną deklarację:

O ludzkim braterstwie 
dla pokoju na świecie i zgodnego współistnienia


Jerozolima - mieszanka największych religii świata



Proponuję kilka cytatów*:

Jest to dokument, który zachęca wszystkie osoby, które wierzą w Boga oraz wierzą w ludzkie braterstwo, do zjednoczenia się i wspólnej pracy, przez co może on stanowić przewodnik dla przyszłych pokoleń, aby szerzyć kulturę wzajemnego szacunku w świadomości wielkiej boskiej łaski, która sprawia, że wszyscy ludzie są braćmi i siostrami.


W imię Boga (...) Al-Azhar al-Sharif i muzułmanie Wschodu i Zachodu, wraz z Kościołem Katolickim i Katolikami Wschodu i Zachodu, deklarują przyjęcie kultury dialogu jako drogi; wzajemnej współpracy jako kodeksu postępowania; wzajemnego zrozumienia jako metody i standardu.


My, którzy wierzymy w Boga i w ostateczne spotkanie z Nim i Jego sądem, na podstawie naszej religijnej i moralnej odpowiedzialności, i poprzez ten dokument, wzywamy samych siebie, oraz przywódców świata, jak i architektów polityki międzynarodowej i światowej gospodarki, aby usilnie starać się szerzyć kulturę tolerancji i wspólnego życia w pokoju; przeciwdziałać przelewaniu niewinnej krwi i położyć kres wojnom, konfliktom, degradacji środowiska oraz moralnemu i kulturowemu upadkowi, którego obecnie doświadcza świat.


(...) jedną z najważniejszych przyczyn kryzysów współczesnego świata jest znieczulone ludzkie sumienie, odrywanie się od wartości religijnych i dominujący indywidualizm, któremu towarzyszą materialistyczne filozofie, które ubóstwiają człowieka i wprowadzają przyziemne i materialne rzeczy w miejsce ostatecznych i transcendentnych wartości.


Historia pokazuje, że religijny ekstremizm, narodowy ekstremizm, a także nietolerancja wytworzyły na świecie, czy to na Wschodzie, czy na Zachodzie, coś co można by nazwać znakami "trzeciej wojny światowej toczonej po kawałku".


Stwierdzamy również, że poważne kryzysy polityczne, niesprawiedliwość i brak równego podziału zasobów naturalnych - z których korzysta tylko bogata mniejszość, ze szkodą dla większości ludzi na ziemi - wytworzyły i nadal generują ogromną liczbę osób ubogich, chorych i są przyczyną śmierci. Prowadzi to do katastroficznych sytuacji kryzysowych, których padają ofiarą różne kraje, pomimo ich zasobów naturalnych i zaradności młodych ludzi. W obliczu takich kryzysów, które powodują śmierć milionów dzieci - zmarnowanych z biedy i głodu - na poziomie międzynarodowym panuje nieakceptowalna cisza.


W tym kontekście jasne jest, że rodzina jako podstawowa komórka społeczeństwa i ludzkości jest niezbędna, aby wprowadzić dzieci w świat, wychować je, kształcić i zapewnić im solidną formację moralną i domowe bezpieczeństwo. Atakowanie instytucji rodziny, traktowanie jej z pogardą lub wątpienie w jej ważną rolę, jest jednym z najbardziej groźnych niebezpieczeństw naszej epoki.


Potwierdzamy także znaczenie przebudzenia świadomości religijnej i potrzeby ożywienia tej świadomości w sercach nowych pokoleń poprzez zdrową edukację i przylgnięcie do wartości moralnych i uczciwych nauk religijnych. W ten sposób możemy przeciwstawić się tendencjom indywidualizmu, egoizmu, konfliktu, które podsycają radykalizm i ślepy ekstremizm we wszystkich jego formach i przejawach.


Pierwszym i najważniejszym celem religii jest wierzyć w Boga, czcić Go i zachęcać wszystkich mężczyzn i kobiety, aby uwierzyli, że ten wszechświat zależy od Boga, który nim rządzi. On jest Stwórcą, który ukształtował nas Swoją boską mądrością i dał nam dar życia, aby go chronić. Jest ono darem, którego nikt nie ma prawa odbierać, zagrażać mu ani manipulować nim dla swoich korzyści. W istocie każdy musi strzec tego daru życia od poczęcia do swego naturalnego końca. Dlatego potępiamy wszelkie praktyki, które stanowią zagrożenie dla życia, takie jak ludobójstwo, akty terroryzmu, przymusowe wysiedlenia, handel ludźmi, aborcja i eutanazja. Podobnie potępiamy politykę promującą te praktyki.


Co więcej, stanowczo oświadczamy, że religie nigdy nie mogą nakłaniać do wojny, nienawiści, wrogości i ekstremizmu, ani też nie mogą nakłaniać do przemocy ani do przelewania krwi. Te tragiczne realia są konsekwencją odstępstwa od nauk religijnych. Wynikają one z politycznej manipulacji religiami i nadużyć dokonywanych przez grupy religijne, które w toku historii wykorzystały moc religijnych uczuć w sercach mężczyzn i kobiet, aby skłonić je do działania w sposób, który nie ma nic wspólnego z prawdziwą religią. Odbywa się to w celu osiągnięcia celów politycznych, gospodarczych, światowych i krótkowzrocznych. Wzywamy zatem wszystkich zainteresowanych do zaprzestania używania religii do podżegania do nienawiści, przemocy, ekstremizmu i ślepego fanatyzmu oraz do powstrzymania się od używania imienia Boga w celu usprawiedliwienia aktów zabójstwa, wygnania, terroryzmu i ucisku. (...) Bóg, Wszechmogący, nie potrzebuje żadnej obrony przed nikim i nie chce, aby Jego imię było używane do terroryzowania ludzi.


Wolność jest prawem każdej osoby: każdy człowiek cieszy się wolnością wiary, myśli, słowa i działania. Pluralizm i różnorodność religii, koloru, płci, rasy i języka są wolą Boga w Jego mądrości, poprzez którą stworzył ludzi. Ta boska mądrość jest źródłem, z którego wywodzi się prawo do wolności wiary i wolność bycia innym. Dlatego też należy odrzucić rzeczywistość zmuszania ludzi do przyjęcia określonej religii lub kultury, a także do narzucenia kulturowego stylu życia, którego oni nie akceptują.


Terroryzm jest godny pożałowania i zagraża bezpieczeństwu ludzi, czy to na Wschodzie czy na Zachodzie, na Północy czy Południu, i szerzy panikę, terror i pesymizm, ale jego przyczyną nie jest religia, nawet gdy terroryści religię instrumentalizują.


(...) ważne jest, aby w naszych społeczeństwach stworzyć koncepcję pełnego obywatelstwa i odrzucić dyskryminujące użycie określenia mniejszości, które rodzi poczucie izolacji i niższości. Jego nadużywanie toruje drogę wrogości i niezgodzie; niszczy pomyślność i odbiera religijne i obywatelskie prawa niektórym obywatelom, którzy są w ten sposób dyskryminowani.



Zrobiło się tych cytatów więcej niż kilka, ale cały - niedługi dokument warty jest poznania, a przede wszystkim wdrożenia w życie. Przez każdego z nas.



Pozdrawiam




* Tłumaczenie moje, amatorskie z wersji angielskiej przy współpracy z googlem (bo póki co nie znalazłem innego polskiego tłumaczenia dokumentu)





5 komentarzy:

  1. To my mamy wspólnego Boga? Z wyznawcami islamu? Naprawdę wyznajemy te same wartości?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, proszę Pani/Pana mamy wspólnego Boga z wyznawcami islamu i judaizmu. Nie wiem, kto Panią/Pana uczył religii, ale dla mnie to sprawa oczywista. Tak wyznajemy też wiele wspólnych wartości. Sporo nas też różni. Tak czy inaczej zachęcam do przeczytania całego - moim zdaniem - genialnego tekstu Deklaracji. Pozdrawiam

      Usuń
    2. "20 października 2008 roku najbardziej znany konwertyta z islamu na katolicyzm Magdi Cristiano Allam na stronie internetowej Bojowników o Chrześcijańską Europę opublikował List otwarty do Ojca Świętego Benedykta XVI. Przytoczę Panu fragment i zachęcam do przeczytania całości tego listu, który można znaleźć na FRONDZIE.
      " Bóg, który stał się człowiekiem, który dzielił życie, prawdę, miłość i wolność z innymi ludźmi aż do ofiary z własnego życia, nie ma nic wspólnego z Allachem, który uczynił się tekstem oprawionym w okładkę Koranu, który narzuca się ludziom arbitralnie, który podpisał się pod ideologią i praktyką nienawiści, gwałtu i śmierci. Tę ideologię praktykowali Mahomet i jego zwolennicy, żeby szerzyć islam."
      Pozdrawiam.

      Usuń
    3. Jakoś dla mnie większym autorytetem jest Papież Franciszek niż "najbardziej znany konwertyta" o którym nigdy nie słyszałem, a tym bardziej, gdy popiera go Fronda bardziej papieska niż Papież.

      Pozostawiam jednak całkowitą wolność: można przeczytać Deklarację z Abu Dhabi i się nią zachwycić; można też ją odrzucić i szukać w inaczej wierzących raczej zła

      Usuń
    4. Dla mnie autorytetem jest Pismo Św. Powiedzenie "być bardziej papieskim" podczas tego pontyfikatu nabrało sensu.

      Usuń

Etykiety

zdjęcia (2716) wiara (1123) podróże (950) polityka (710) Pismo Św. (700) po ślonsku (447) rodzina (416) Śląsk (412) historia (394) Kościół (365) zabytki (348) humor (300) Halemba (287) człowiek (253) książka (218) święci (211) praca (209) muzyka (204) sprawy społeczne (177) gospodarka (176) Ruda Śląska (151) Grupa Poniedziałek (111) ogród (110) Jan Paweł II (106) filozofia (105) muzeum (100) miłosierdzie (91) Covid19 (89) środowisko (87) sport (82) dziennikarstwo (76) film (66) wojna (61) Papież Franciszek (57) biurokracja (57) Szafarz (45) dom (41) varia (37) teatr (34) św. Jacek (33) makro (7)