Dokładnie rok temu byliśmy w Ziemi Świętej.
Po porannej Mszy Świętej w Bożym Grobie mieliśmy okazję doświadczyć jeszcze wielu innych pięknych chwil.
Między innymi wjechaliśmy na Górę Przemienienia.
Kościół na Górze Przemienienia |
To cudowne miejsce przywitało nas piękną słoneczną pogodą.
Na Górze Przemienienia |
Choć pod nami snuły się lekkie mgły, to i tak było widać, że jesteśmy w zielnej i żyznej Ziemi Obiecanej.
Ziemia Obiecana |
Weszliśmy do kościoła, usiedliśmy w ławkach w dolnej kaplicy i stało się coś dziwnego.
Kościół Przemienienia |
Po prostu zatrzymał się czas i wszystko wokół się wyciszyło.
Dolna kaplica |
Zniknął pośpiech, który jednak w tych dniach, z racji intensywności pielgrzymki, nam towarzyszył. Nikt się nie zastanawiał, czy przypadkiem nie musimy już iść dalej. Ucichł gwar wokół, ale przede wszystkim nastała cisza w naszych sercach. Nawet nie wiem ile czasu to trwało. Miałem jednak jakąś niesamowitą świadomość słów, które w tym miejscu wypowiedział św. Piotr do Jezusa w chwili Przemienienia:
Panie! Dobrze nam tu być
Potem pojechaliśmy do Kany Galilejskiej i Nazaretu.
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz