Nie znam się. Może za mało przeczytałem w życiu książek, szczególnie tych narodowych.
Henryka Sienkiewicza jednak zawsze lubiłem i chciałem zauważyć, że z wszystkich jego książek akurat Quo vadis jest najmniej narodowa.
Dlaczego nie czytamy dziś Krzyżaków?
Jakież to było pięknie narodowe, gdy Polacy lali Rycerzy Zakonu NMP sprzymierzonych z resztą rycerstwa zjednoczonej Europy w 1410 roku.
Dlaczego nie czytamy Potopu?
Może i trochę wstyd, że Szwedzi nas podbili, zresztą przy dużej pomocy naszych własnych bohaterów, jak Radziwiłłowie. Wywieźli z Polski wszystko, co się dało (choć o tym akurat w książce niezbyt dużo). W końcu jednak dzięki Kmicicowi pokonaliśmy najeźdźców z północy.
Dlaczego nie czytamy Ogniem i mieczem?
To dopiero narodowe dzieło! Tym razem nie nas męczą. Polska z jej bezwzględnym Jeremim Wiśniowieckim (choć tu pokazany jest dość łagodnie) tłumi powstanie. Polska niszczy powstańców? A jak! Ogniem i mieczem!
Quo vadis?
Polski - narodowy zabytek w Rzymie |
Chciałem tylko nieśmiało przypomnieć, że Winicjusz, owszem był obywatelem, ale obywatelem Rzymu, nie RP. Domniemania, że Ligia była pra-Polką z I w. są jednak zbyt daleko idące. Jedyny prawdziwy Polak w tym dziele to Ursus. Został przecież tak nazwany na cześć najsławniejszego polskiego traktora. :)
Pozdrawiam
Tegoroczna lektura została wybrana podczas internetowego głosowania spośród pięciu propozycji. Dzieło Sienkiewicza konkurowało z „Chłopami” Władysława St. Reymonta, „Weselem” Stanisława Wyspiańskiego, „Popiołami” Stefana Żeromskiego oraz powieścią Marii Dąbrowskiej „Noce i dnie”. Adaptację powieści przygotował Tomasz Burek, krytyk literacki, literaturoznawca i eseista. Dzięki temu „Quo vadis” będzie można przeczytać w ciągu jednego dnia. Pozwoli to także wybrać konkretne rozdziały, które mogą być czytane niezależnie od pozostałych.
OdpowiedzUsuńAkcja Narodowe Czytanie organizowana jest przez Prezydenta RP od 2012 roku. Została zainicjowana wspólną lekturą „Pana Tadeusza” Adama Mickiewicza. W 2013 roku w całej Polsce odbyło się czytanie dzieł Aleksandra Fredry, a w rok później „Trylogii” Henryka Sienkiewicza. Natomiast w ubiegłym roku lekturą była „Lalka” Bolesława Prusa, która była czytana w ponad 1600 miejscowościach w całej Polsce.
Dziękuję za wyjaśnienie, acz proszę mój wpis traktować z przymrużeniem oka. Pozdrawiam
Usuń