sobota, 11 października 2014

Dwie noce we własnym łóżku

W tym tygodniu tylko dwie noce spędziłem we własnym łóżku.

Wczoraj właściwie prosto po pracy pojechałem z Grupą Poniedziałek na Andziołówkę.

Towarzystwo znakomite. Beskidy rewelacyjne. Pogoda przepiękna.

Wczoraj wieczorem mimo, że się trochę spóźniłem, kolacja jeszcze czekała (drugi rzut). O 21.00 uczestniczyliśmy w Eucharystii w bardzo nastrojowej atmosferze. Czytania mszalne były niesamowite, trudne, dające do myślenia. Nie jestem pewien czy zawsze wyciągamy z nich dobre wnioski :)

Do nocy posiedzieliśmy jeszcze, by o 24.00 zaśpiewać Małgosi 100 lat.

Dziś po śniadaniu wyprawa w góry. Wspaniała słoneczna złota polska jesień. Niby wszyscy zadowoleni, ale jakiś niedosyt został - w ogóle żeśmy nie pobłądzili i zdążyliśmy bez problemu na obiad. :)

Jestem jednak pewien, że jeszcze będzie się działo.

Pozdrawiam z Andziołówki

P.S. Fotorelacja jutro :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Etykiety

zdjęcia (2714) wiara (1121) podróże (950) polityka (710) Pismo Św. (699) po ślonsku (447) rodzina (416) Śląsk (412) historia (394) Kościół (365) zabytki (348) humor (300) Halemba (287) człowiek (253) książka (218) święci (210) praca (209) muzyka (204) sprawy społeczne (177) gospodarka (176) Ruda Śląska (151) Grupa Poniedziałek (111) ogród (110) Jan Paweł II (106) filozofia (105) muzeum (100) miłosierdzie (91) Covid19 (89) środowisko (87) sport (82) dziennikarstwo (76) film (66) wojna (61) Papież Franciszek (57) biurokracja (57) Szafarz (45) dom (41) varia (37) teatr (34) św. Jacek (33) makro (7)