środa, 4 grudnia 2013

Śląski blues

Może to i nietypowy sposób spędzenia Barbórki, ale ja jestem trochę nietypowy.

Pojechałem wieczorem na przedstawienie "Sceny Piotra i Pawła".

Najpierw występował i trochę o sobie opowiedział Paweł Płoski, który jest mistrzem w tańcu hip-hop.


To raczej nie są moje klimaty, ale zanim człowiek nie pojawił się na scenie nie miałem pojęcia o drobnym szczególe.


Wpadł pod pociąg we Wrocławiu na dworcu na tym samym peronie, gdzie zginął Zbigniew Cybulski. Jemu "tylko" ucięło nogę, a mimo to tańczy.


Człowieka z poniższego zdjęcia miałem okazję już poznać z widowni wcześniej. Frontman kabaretu "Drzewo a gada". 


Specyficzny to humor, ale ja go bardzo lubię i cenię.


Głównym punktem programu był jednak Śląski Blues w najlepszym możliwym wydaniu: Jan "Kyks" Skrzek.
















Żeby zakończyć dzisiejszy dzień jeszcze w tonacjach Barbórkowych polecam utwór "Sztajger", który też się pojawił. Bo jakżeby inaczej.




Pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Etykiety

zdjęcia (2713) wiara (1120) podróże (950) polityka (710) Pismo Św. (699) po ślonsku (447) rodzina (416) Śląsk (411) historia (393) Kościół (364) zabytki (348) humor (300) Halemba (287) człowiek (253) książka (218) święci (210) praca (209) muzyka (204) sprawy społeczne (177) gospodarka (176) Ruda Śląska (151) Grupa Poniedziałek (111) ogród (110) Jan Paweł II (106) filozofia (105) muzeum (100) miłosierdzie (91) Covid19 (89) środowisko (87) sport (82) dziennikarstwo (76) film (66) wojna (61) Papież Franciszek (57) biurokracja (57) Szafarz (45) dom (41) varia (37) teatr (34) św. Jacek (33) makro (7)