Nie widzę takiej potrzeby.
Wysłuchałem, przeczytałem, pewnie i przemyślałem zbyt dużo tekstów Karola Wojtyły - Jana Pawła II, by mieć jakąkolwiek wątpliwość, co do jego świętości.
Ufam Kościołowi, który ogłosił jego kanonizację. Mam więc pewność.
Cieszę się, że mogłem choć raz spotkać osobiście Świętego Papieża.
![]() |
czerwiec 2000 |
Z drugiej strony, nigdy nie rozumiałem budowy setki pomników zamiast przejęcia się jego nauką. Bardziej pasowała mi Fundacja Dzieło Nowego Tysiąclecia niż produkcja i sprzedaż kremówek.
I jeszcze jedno, bo to też ważne. Święty to nie jest człowiek nieomylny, który nigdy nie popełnia błędów i w sposób cudowny przechodzi przez życie - bajkowa hagiografia nigdy mnie nie pociągała.
Święty, to człowiek z krwi i kości. Święty to też grzesznik, jak każdy (z wyjątkiem Maryi).
Święty, to osoba zatopiona w Bogu - i taki był Jan Paweł II.
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz