poniedziałek, 23 listopada 2020

Nie bronię Jana Pawła II

Nie widzę takiej potrzeby.

Wysłuchałem, przeczytałem, pewnie i przemyślałem zbyt dużo tekstów Karola Wojtyły - Jana Pawła II, by mieć jakąkolwiek wątpliwość, co do jego świętości.

Ufam Kościołowi, który ogłosił jego kanonizację. Mam więc pewność.

Cieszę się, że mogłem choć raz spotkać osobiście Świętego Papieża.

czerwiec 2000

Z drugiej strony, nigdy nie rozumiałem budowy setki pomników zamiast przejęcia się jego nauką. Bardziej pasowała mi Fundacja Dzieło Nowego Tysiąclecia niż produkcja i sprzedaż kremówek.


I jeszcze jedno, bo to też ważne. Święty to nie jest człowiek nieomylny, który nigdy nie popełnia błędów i w sposób cudowny przechodzi przez życie - bajkowa hagiografia nigdy mnie nie pociągała.

 

Święty, to człowiek z krwi i kości. Święty to też grzesznik, jak każdy (z wyjątkiem Maryi).


Święty, to osoba zatopiona w Bogu - i taki był Jan Paweł II.



Pozdrawiam






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Etykiety

zdjęcia (2715) wiara (1122) podróże (950) polityka (710) Pismo Św. (700) po ślonsku (447) rodzina (416) Śląsk (412) historia (394) Kościół (365) zabytki (348) humor (300) Halemba (287) człowiek (253) książka (218) święci (210) praca (209) muzyka (204) sprawy społeczne (177) gospodarka (176) Ruda Śląska (151) Grupa Poniedziałek (111) ogród (110) Jan Paweł II (106) filozofia (105) muzeum (100) miłosierdzie (91) Covid19 (89) środowisko (87) sport (82) dziennikarstwo (76) film (66) wojna (61) Papież Franciszek (57) biurokracja (57) Szafarz (45) dom (41) varia (37) teatr (34) św. Jacek (33) makro (7)