W związku ze znalezioną dziś informacją, przypomniało mi się, jak miałem okazję w zeszłym roku zobaczyć katedrę w Chur w Szwajcarii.
|
Katedra w Chur
|
|
Przed wejściem do Katedry
|
|
Nawa główna
|
|
Romański ołtarz |
|
Plac katedralny
|
|
Kościół ewangelicki |
Generalnie podoba mi się lokalny zwyczaj, że miejscowa kapituła wybiera sobie biskupa z kandydatów wskazanych przez Stolicę Apostolską. Tym razem żaden z nich im się nie spodobał. Oczywiście ostatnie słowo należy do Papieża, ale widać i w Kościele może istnieć jakaś tradycja częściowej demokracji.
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz