wtorek, 29 marca 2016

Kościół w polityce

Chwaliłem wczoraj, że u nas nie ma polityki w kościele.

Dziś dość przewrotnie chciałbym odwrócić role i zapytać: Kiedy Kościół ustami swoich przedstawicieli powinien zajmować się polityką?


Miejsce śmierci ks. Popiełuszki na tamie we Włocławku

Nieprzypadkowo powyżej przywołałem ks. Popiełuszkę, Myślę, że to bardzo dobry przykład.

Kościół powinien w polityce być wyrazicielem słabych, zapomnianych, wykluczonych, tych, o których politycy albo i całe społeczeństwa zapomnieli albo udają, że ich problemu nie ma. Myślę tu między innymi o nienarodzonych dzieciach, o niepełnosprawnych, o starszych, schorowanych, bezdomnych.

Kościół ma prawo ale chyba i obowiązek przypominać o podstawowych zasadach moralnych: 
  • nie zabijaj (aborcja, eutanazja, zaniedbania systemu zdrowia, ale też natarczywe promowanie pseudolekarstw)
  • nie kradnij (nadmierny fiskalizm państwa, korupcja, marnowanie publicznych pieniędzy, dewastacja ekologiczna)
  • nie mów fałszywego świadectwa  (kłamstwo, obmawianie, oczernianie w tym przeciwników politycznych, zawłaszczanie mediów)
  • nie pożądaj (pornografia, hazard, nadmierne rozbudzanie konsumpcjonizmu)
A gdyby tak czasem Kościół przypomniał też naszym rządzącym o trzech pierwszych przykazaniach, może w szczególności wtedy, gdy rządzi formacja szczycąca się swoim katolicyzmem:
  • ani polityka, ani partia, ani choćby najbardziej zasłużony mąż stanu nie może stawać się bożkiem
  • Pana Boga nigdy nie można traktować instrumentalnie nawet, gdy (głupim) ludziom wydaje się, że to w dobrym (w ich mniemaniu) celu
  • prezydent, premier i ministrowie, a tym bardziej ich podwładni też mają prawo mieć w niedzielę czas na świętowanie*.

Generalnie, niezależnie od sytuacji politycznej Kościół powinien wracać do myśli bł. ks. Popiełuszki, który powtarzał za św. Pawłem:

Zło dobrem zwyciężaj! 


Pozdrawiam

* 3 przykazanie mi się ostatnio przypomniało, w kontekście najpierw wywiadu z Wielkiego Piątku z min. Tobiszowskim, który stwierdził, iż wymaga od siebie i od prezesów kopalń pracy przez 7 dni w tygodniu. A potem jeszcze, gdy w Poniedziałek Wielkanocny na stronie Radia Maryja wyczytałem, iż PiS zaprezentowało projekt ustawy o odbudowie przemysłu stoczniowego (tu nie mam pewności, kiedy propozycja została przedstawiona: ktoś jednak zajmował się tu stoczniami w Wielkanoc: albo PiS, albo Radio Maryja).


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Etykiety

zdjęcia (2571) wiara (1078) podróże (904) polityka (691) Pismo Św. (675) po ślonsku (440) rodzina (401) Śląsk (389) historia (375) Kościół (345) zabytki (319) humor (294) Halemba (263) człowiek (236) książka (205) praca (203) święci (191) muzyka (187) sprawy społeczne (170) gospodarka (169) Ruda Śląska (139) Grupa Poniedziałek (111) ogród (106) filozofia (105) Jan Paweł II (103) Covid19 (89) miłosierdzie (83) muzeum (81) środowisko (76) dziennikarstwo (73) sport (73) film (66) wojna (56) biurokracja (54) Papież Franciszek (53) Szafarz (43) dom (39) varia (36) teatr (31) św. Jacek (31) makro (7)