Tydzień temu zniosłem narty ze strychu, ale pojechać się nie udało. KLIK
Wczoraj właściwie też tego nie planowałem. Narty co prawda stały w garażu, ale rano, jak co tydzień, wstaliśmy, pojechaliśmy z żoną na drobne zakupy, zjedliśmy śniadanie i tak przed południem zerknąłem na kamerki na soszow.pl. No i szybka decyzja - jadę. :)
Z drobnymi przygodami, ale jednak się udało. Po kilku latach przerwy, trochę poszusowałem.
Wisła - Soszów |
Panorama Beskidu |
Czantoria |
Zjazd z Soszowa |
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz