Dziś po wieczornej Mszy Św. gościliśmy w naszej kaplicy Marcina Jakimowicza.
Kiedyś już o nim wspominałem.
Dobrze posłuchać człowieka, który nie tylko, jak my wszyscy, zmaga się ze swoją wiarą, ale na dodatek potrafi o tym głośno mówić.
O poważnych sprawach żartem |
... i na poważnie |
Dobrze usłyszeć, jak bardzo Bóg nas kocha miłością, na którą nie musimy zasłużyć. Dobrze zdać sobie sprawę, że modlitwa to nie handel z Bogiem. (Właśnie dziś była na mszy Ewangelia o wyrzuceniu handlarzy ze świątyni.)
Dobrze było potem klęknąć wspólnie przed Bogiem i wielbić Go podczas adoracji.
Adoracja |
Bogu, ks. Leszkowi i Marcinowi należą się podziękowania za dzisiejszy wieczór.
Bóg zapłać! |
Podobno więcej można znaleźć w najnowszej książce.
Pan Bóg? Uwielbiam! |
Pozdrawiam
P.S. Za to spotkanie podziękowania należą się jeszcze Ani, która była jego inicjatorką.
Akurat to przeczytalem i wrzucilem sporo fajnych fragmentow -http://niedowiarstwomoje.blogspot.com/2015/11/uwielbienie-tak-po-prostu-krok-po-kroku.html Zapraszam do siebie.
OdpowiedzUsuń:)
Usuńmoze jakiś zapis tego spotkania?
OdpowiedzUsuńTylko kilka zdjęć i krótkie notatki w moim smartfonie :(
Usuń