Od kilku lat bywam służbowo w Płocku. Polubiłem to miasto.
Jeśli jest tylko okazja, rano przed sprawami zawodowymi idę na Mszę Świętą o 6.30 do klasztoru przy samym Rynku, gdzie mieszkała jakiś czas św. s. Faustyna. To właśnie tu objawił jej się Jezus w znanym na całym świecie obrazie z podpisem Jezu ufam Tobie.
Podczas ostatniego pobytu, wróciłem jeszcze na Rynek po spotkaniu projektowym i pierwszy raz zadzwoniłem do klasztoru z prośbą, by mi pokazać, jeśli można, coś więcej niż znaną mi kaplicę. I faktycznie, przemiła Siostra oprowadziła mnie po budowanym nowym sanktuarium.
Tu się dopiero wszystko tworzy, ale mogłem na przykład zatrzymać się przy trzech wizerunkach Jezusa Miłosiernego.
Wersje obrazu z: Wilna, Krakowa i Płocka |
Główny kościół będzie przestronny.
Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Płocku |
Nie mogłem nie zapytać, czy posiadają Siostry jakieś pamiątki po Świętej. Okazuje się, że głównym eksponatem w tworzonym jej muzeum jest... piec. Może ona sama nie piekła w nim pieczywa, ale z pewnością sprzedawała i rozdawał biednym bułki właśnie w nim pieczone w ówczesnym klasztorze.
Piec s. Faustyny |
Cieszę się, że miałem okazję zajrzeć do środka. Tym bardziej, że nie wiem, czy jeszcze będzie okazja do Płocka pojechać.
Z zewnątrz nowe Sanktuarium dobrze się wkomponowuje w okolicę.
Sanktuarium po lewej. Po prawej wieża z obserwatorium astronomicznym Małachowianki |
Niech Jezus obdarza nas swoim nieskończonym miłosierdziem, którego tak bardzo potrzebujemy.
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz