czwartek, 3 września 2020

W Trzebnicy u Jadwigi

Dziś, wracając z delegacji, miałem okazję zjechać do Trzebnicy. Do miejsca, które bardzo lubię, choć byłem tam tylko raz, jak się okazuje, 18 lat temu.

Sarkofag św. Jadwigi Śląskiej

To dla mnie, od tamtego roku 2002, szczególna Patronka.

Św. Jadwiga

Jej postać w figurze nagrobnej jest zwrócona w kierunku ołtarza, gdzie trwała adoracja Najświętszego Sakramentu. Akurat była 15.00, więc stojąc obok, wraz z nią, odmawiałem Koronkę do Bożego Miłosierdzia.

Kto jak kto, ale ona wie, co oznacza miłosierdzie - praktykowała je przez całe swoje życie, ku pożytkowi nas Ślązaków.

Cieszę się, że mogłem tam dzisiaj, choć przez chwilę być.

Przed Bazyliką w Trzebnicy


Jako, że byłem głodny, wszedłem jeszcze do kawiarni św. Jadwigi, gdzie obsłużyła mnie zupą, kawą i ciastkiem, bardzo miła Siostra - pewnie Jadwiżanka.

Kawiarnia św. Jadwigi

Św. Jadwigo, nasza śląska patronko - módl się za mną (tak jak dotychczas).



Pozdrawiam






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Etykiety

zdjęcia (2715) wiara (1122) podróże (950) polityka (710) Pismo Św. (700) po ślonsku (447) rodzina (416) Śląsk (412) historia (394) Kościół (365) zabytki (348) humor (300) Halemba (287) człowiek (253) książka (218) święci (210) praca (209) muzyka (204) sprawy społeczne (177) gospodarka (176) Ruda Śląska (151) Grupa Poniedziałek (111) ogród (110) Jan Paweł II (106) filozofia (105) muzeum (100) miłosierdzie (91) Covid19 (89) środowisko (87) sport (82) dziennikarstwo (76) film (66) wojna (61) Papież Franciszek (57) biurokracja (57) Szafarz (45) dom (41) varia (37) teatr (34) św. Jacek (33) makro (7)