Przykro mi to pisać, bo piszę o moim Kościele, który współtworzę, który jest moją Matką, który kocham.
Kościołowi (szczególnie w Polsce) w niewielkim, znikomym stopniu zagrażają: antyklerykałowie, ateiści, masoni, cykliści, środowiska LGBT, muzułmanie, nieprzyjazne media i inni jawni czy ukryci wrogowie.
Nikt nie jest w stanie tak skutecznie niszczyć Kościoła, jak jego synowie, szczególnie ci, którzy sprawują w nim władzę i zajmują w nim prestiżowe stanowiska.
Dzisiejsze zdjęcie Katedry Krakowskiej na Wawelu |
Nie można Kościoła zamieniać w nieuczciwego pracodawcę.
Nie można z działalności charytatywnej robić biznesu.
Nie można z Dobrej Nowiny robić polityki.
A jednak uparcie będę Kościół kochał, bo tam odnajduję Boga.
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz