Być może, to przykazanie jest najlepszym papierkiem lakmusowym ukazującym czy dana partia lub polityk faktycznie "broni wartości".
Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu
Innymi słowy - Nie kłam.
Kłamstwo krzywdzi |
Kłamstwo w każdej postaci jest grzechem. Kłamstwo, każde kłamstwo, również w polityce, jest złem.
Tu nie ma żadnych usprawiedliwień: "My kłamiemy o nich, bo oni kłamią o nas." "To jest zwykła walka polityczna." Nie, nie i jeszcze raz nie. Kłamstwo jest czymś haniebnym. Kłamstwo jest tchórzostwem. Kłamstwo niszczy politykę, polityków, okłamywanych i kłamiących.
- Pokazywanie słabych punktów adwersarzy politycznych jest w porządku tak długo, jak wytykane są prawdziwe niedociągnięcia. Oczernianie, głoszenie oszczerstw jest po prostu podłe
- Budowanie pozytywnego wizerunku swojej partii czy własnych polityków jest naturalne do momentu, gdy nie przekracza się granicy prawdy
- Przedstawianie w mediach, w tym w mediach publicznych osiągnięć rządu czy prezydenta jest prawem rządzących pod warunkiem, że nie robi się z radia, telewizji, gazet i internetu tuby propagandowej, a z dziennikarzy (którzy powinni stać na straży prawdy) marionetek na usługach władzy
Jednym z bardziej wrednych zachowań polityków, które są przekroczeniem VIII Przykazania są manipulacje społeczeństwem polegające na szukaniu wroga w celu utrzymania władzy. I nie ma tu znaczenia czy wrogiem obwołujemy Żydów, Czarnoskórych, Homoseksualistów, Niemców, Uchodźców, Burżujów, Katolików czy jakąkolwiek inną grupę społeczną. Starożytna, a jakże i dziś aktualna postawa "Divide et impera" jest nie do pogodzenia z Bożym Przykazaniem.
VIII Przykazanie ukazuje wartość prawdy. Bez niej lub wbrew prawdzie wszelka działalność polityczna skazana jest prędzej czy później na porażkę. Niestety straty wynikające z okłamywania ludzi są ostatecznie bardzo bolesne i to przede wszystkim dla okłamywanych społeczeństw. Kłamstwo zawsze zmierza do totalitaryzmów.
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz