sobota, 25 sierpnia 2018

Pora deszczowa, nie rowerowa

No i zaczęło padać. To dobrze, bo deszcz jest potrzebny.

Gdy jeszcze było pogodnie jeździłem na rowerze. Jednak powoli lato się kończy i coraz wcześniejsze są zachody słońca.




W czwartek końcówka dnia zastała mnie gdzieś pomiędzy Halembą a Borową Wsią.


Pozdrawiam




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Etykiety

zdjęcia (2715) wiara (1122) podróże (950) polityka (710) Pismo Św. (700) po ślonsku (447) rodzina (416) Śląsk (412) historia (394) Kościół (365) zabytki (348) humor (300) Halemba (287) człowiek (253) książka (218) święci (210) praca (209) muzyka (204) sprawy społeczne (177) gospodarka (176) Ruda Śląska (151) Grupa Poniedziałek (111) ogród (110) Jan Paweł II (106) filozofia (105) muzeum (100) miłosierdzie (91) Covid19 (89) środowisko (87) sport (82) dziennikarstwo (76) film (66) wojna (61) Papież Franciszek (57) biurokracja (57) Szafarz (45) dom (41) varia (37) teatr (34) św. Jacek (33) makro (7)