Jednak byłem pozytywne zaskoczony szybkością podróżowania z Katowic do Gdańska.
Poprzednim razem - może nawet ponad 25 lat temu - pociąg nad morze wiózł mnie jakieś 12 godzin.
W tym tygodniu podróż służbowa do Gdańska, a przede wszystkim powrót z Gdańska do Katowic (624 km) trwał 5h i 17 min. Imponujące!
Pendolino |
Oznacza to, że podróżowaliśmy ze średnią prędkością 118 km/h. Brawo!
Przenieśmy się teraz do roku 1936.
Wtedy górnośląski przedwojenny przemysłowiec był w stanie rano wsiąść do pociągu, pojechać do stolicy, załatwić swoje sprawy i wrócić tego samego dnia wieczorem do domu. Jak to możliwe?
Fliegender Schlesier, czyli pociąg relacji Bytom - Berlin przemierzał swoją trasę 510 km w czasie 4h 25 min. Średnia prędkość spalinowozu (bo na elektryfikację trzeba było jeszcze poczekać) wynosiła 115,5 km/h.
My dzisiaj - niemal 100 lat później - możemy się szczycić podobnymi osiągnięciami. I trzeba się z tego cieszyć.
Pozdrawiam
Och!!! Jak jo sie raduja - 2,5 km/h wiencyj po prawie 100 latach... Glajzy poprawiyli na barzyj proste stalowe, elektrownie wybudowali (na Ślonskim Wonglu). To tera jusz yno wybudować droga do NIEBA, ale niy przez w-wka, bo na Żoliborzu do pociongu stoi 2500 ochroniarzy i taki jedyn kery niy chce stoć!!!!
OdpowiedzUsuń