Źle się bawicie towarzyszu Kaczyński.
Ja wiem, że jako I Sekretarz Partii możecie wszystko i zawsze macie rację.
Ale zastanówcie się sami, czy to tak można, by na oczach całego narodu odbierać nagrody Pani Premier, Panu Premierowi i tak zasłużonym Ministrom rządu Rzeczpospolitej Polskiej (Ludowej) wypracowane w pocie czoła, ze wszech miar zasłużone i z wdzięcznością przekazywane przez całe nasze społeczeństwo?
Nie boicie się, że ten gest zostanie opacznie zrozumiany przez ulicę i zagranicę? Przecież wrogowie naszej ojczyzny tylko czekają na okazję, by nas zniszczyć.
Jak my potem mamy wdrażać w czyn słuszne hasło "Naród z Partią, Partia z Narodem"?
Jak mamy odpierać niszczycielską propagandę imperialistów z Brukseli?
Wicie, rozumicie, trzeba to jakoś załatwić. Boję się, że zaplątanie w sprawę samorządowców nie będzie wystarczające. Mam jednak pewien pomysł, którym dla dobra socjalistycznej ojczyzny spieszę się z Wami Towarzyszu podzielić:
Zarobki, pensje, nagrody, dodatki, premie, podarki, itp. wszystkich urzędników państwowych i partyjnych należy natychmiast utajnić.
Jak?
Nie wygłupiajcie się. Nie takie rzeczy żeście byli w stanie w ciągu jednej nocy przepchnąć przez Sejm, Senat i Prezydenta - dacie radę!
Z Partyjnym Pozdrowieniem!
A jednak Kaczyński przelicytował krytyków, w tym również Pana. Jego zapowiedź (wprawdzie dość ogólna) obniżenia pensji i likwidacji dodatkowych świadczeń polityków na wszystkich szczeblach władz, w tym samorządowych, zabrzmiała jak katharsis i właśnie to przebiło się najmocniej do opinii publicznej. TVN, zapwniająca obługę medialną PO i jej satelitom, totalnie się pogubiła. Ze stacji natychmiast po wystąpieniu Kaczyńskiego wypłynęła zupełnie nieprzekonująca i niezrozumiała dla mas teza o rzekomej karze dla samorządowców, którzy w domyśle mieliby - Waszym zdaniem - zarabiać tyle ile powinni, o ile nie za mało. Komedia.
OdpowiedzUsuńDla mnie, jako człowieka wolnego od polityki, okrążającego szerokim łukiem lokale wyborcze, cała ta sytuacja wygląda jakbyście się Państwo tarzali w błocie, które wcześniej sobie urządziliście. Również za moje pieniądze i za moją pracę. Najpierw okładacie przeciwników pięściami, a gdy teraz sami znaleźliście się pod nimi, wpadliście w furię. Cały Pański artykuł jest jak stos nieartykułowanych pokrzykiwań rasowego działacza.
Pan Prezes Kaczyński nie przelicytował krytyków tylko pokazał, jak rzeczywiście rządzi Polską: bez poszanowania prawa, bez uwzględnienia demokracji, z pominięciem rządu, sejmu i innych organów państwa.
OdpowiedzUsuńTo jest mentalność rodem z PRLu, standardy dobrego batiuszki cara, ewentualnie inne wzorce dyktatorskie.
Dzięki takim politykom, jak Pan Prezes Kaczyński zamiast budować społeczeństwo obywatelskie, szczyci się Pan byciem "człowiekiem wolnym od polityki".
Nigdy nie byłem i nie jestem "rasowym działaczem" jakiejkolwiek partii politycznej. Zależy mi jednak na Polsce i próbuję w dostępny mi sposób reagować, gdy widzę, że gwałtownie odchodzimy od standardów obowiązujących w cywilizowanym świecie.
Pozdrawiam