sobota, 7 kwietnia 2018

Kłamstwa

Z przykrością przeczytałem rozmowę o. Tadeusza Rydzyka związaną z ostatnią kampanią bilbordową PO: KLIK



Nie rozumiem i nie podoba mi się postawa PO, w której miesza dwie diametralnie różne sprawy: przyznanie sobie przez rząd nagród z uzyskaniem dotacji przez instytucje firmowane twarzą o. Rydzyka. 

Moim zdaniem, pierwsza kwestia jest oczywistą sprawą polityczną i opozycja ma pełne prawo krytykować rząd za przyznawanie sobie premii. Szkoda tylko, że poza krytyką nie widać żadnych głosów, które zmierzałyby do ustalenia kryteriów czy i na jakich zasadach najwyżsi urzędnicy państwa winni być dodatkowo honorowani poza należną pensją (i to niezależnie od tego kto rządzi).

Druga sprawa związana z dotacjami z budżetu państwa, z innych instytucji czy z Unii Europejskiej nie powinna być tu mieszana. Każda organizacja, jeśli spełnia kryteria wyboru, przechodzi procedury i wypełnia wszystkie wymagania, ma prawo do uzyskania grantu. Nie można tu nikogo ani uprzywilejowywać, ani dyskryminować.


A jednak wypowiedzi szefa Radia Maryja napawają mnie smutkiem z kilku powodów.

Po co zarzucać komuś kłamstwo? Za chwilę będą wybory samorządowe i każdy z prezydentów, burmistrzów i wójtów miast będzie się chwalił ile "wziął dotacji" dla swojej gminy. Ojcze Dyrektorze, zamiast się oburzać, trzeba się chwalić i być dumnym z tego, że instytucje przez Ojca zarządzane potrafiły na dobrym poziomie merytorycznym przygotować wnioski o dotacje i je z pożytkiem wykorzystywać. 

Po co swoich adwersarzy politycznych - bo o politykę tu chodzi, jak wynika z dalszej wypowiedzi - nazywać wrogami Kościoła i Polski? Utożsamianie krytyki (a nawet oszczerstwa czy kłamstwa) własnej osoby z występowaniem przeciwko Kościołowi lub przeciwko Polsce jest absolutnie niedopuszczalne.

Po co ciągle i na każdym kroku podkreślać, że wszyscy nas atakują, nienawidzą i chcą nas zniszczyć? Taka postawa nie ma nic wspólnego z chrześcijaństwem. To jest typowe dla sekty - wszyscy wokół są źli, a tylko my mamy monopol na prawdę i dobro.

Wycieczka osobista dotycząca p. Tuska jest dokładnie tą sama postawą, której Ojciec próbuje się przeciwstawiać w stosunku do swojej osoby. Czy nie działa tu moralność Kalego?

Znaczna część wypowiedzi o. Tadeusza zaprzecza stwierdzeniu, iż "Radio Maryja zaś umacnia wiarę, jednoczy Polaków w prawdzie i miłości". Jednoczy? Naprawdę? Jednoczy Radio Maryja z Gazetą Wyborczą? Zwolenników PiS ze zwolennikami PO? Obywateli wierzących z niewierzącymi? Serio?

Ciekawy jest też ostatni akapit czytanej wypowiedzi o. Rydzyka. Czy nie zapomniał o pewnym "drobnym" epizodzie z najnowszej historii Polski? Być może Ojciec po zaborach i wojnie dalej tkwi w komunizmie. 



Ja dziękuję Bogu, że od 29 lat żyję w wolnej Polsce o którą staram się dbać tak, jak potrafię. I nie będę do końca życia biadolił, że nie potrafimy się pozbierać.




Pozdrawiam





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Etykiety

zdjęcia (2715) wiara (1122) podróże (950) polityka (710) Pismo Św. (700) po ślonsku (447) rodzina (416) Śląsk (412) historia (394) Kościół (365) zabytki (348) humor (300) Halemba (287) człowiek (253) książka (218) święci (210) praca (209) muzyka (204) sprawy społeczne (177) gospodarka (176) Ruda Śląska (151) Grupa Poniedziałek (111) ogród (110) Jan Paweł II (106) filozofia (105) muzeum (100) miłosierdzie (91) Covid19 (89) środowisko (87) sport (82) dziennikarstwo (76) film (66) wojna (61) Papież Franciszek (57) biurokracja (57) Szafarz (45) dom (41) varia (37) teatr (34) św. Jacek (33) makro (7)