Właściwie chciałem nie komentować tego, co serwują nam ostatnio tak zwani politycy. Jestem dziś jednak w Warszawie i przy okazji wieczornego spaceru wybrałem się w stronę Sejmu, by może spróbować nieco ostudzić zbyt gorące emocje wybrańców narodu. :)
Sejm RP |
Faktycznie jednak wcale mi nie jest do śmiechu.
Przykro patrzeć, jak demontują wszelkie autorytety, które winny stać na straży praworządności.
Brak słów i po prostu duży smutek, gdy widzę jak można rozmienić na drobne siebie, własne ideały (Czy ktoś wśród polityków po 25 latach wolnej Polski ma jeszcze takowe?), a przez to lekceważyć dobro Polski i jej obywateli tylko po to, by dokopać tym drugim.
Brak słów.
Pozdrawiam
Autorytety same się demontują. Jeśli trójka sędziów TK pisze ustawę, mimo że jest to wyłączna kompetencja Sejmu, to w listopadzie Sejm orzeka o konstytucyjności, mimo że od orzekania jest TK. Nie chcę być prorokiem, ale jeśli TK nie weźmie na siebie części winy i nie złoży z urzędu trójki swoich członków (prof. Rzeplińskiego, prof. Biernata i prof. Tuleję), to sąd ten będzie miał tyle do powiedzenia, co Zagłoba o Inflantach.
OdpowiedzUsuń