niedziela, 6 grudnia 2015

Bóg w polityce

Ewangelię dzisiejszą można by sparafrazować w ten sposób:

Było to w pierwszym roku rządów Prezydenta Dudy, 




gdy Premierem Rządu RP była Pani Szydło. Kanclerzem Niemiec była Pani Merkel, Prezydentem Francji Pan Hollande, a w Stanach Zjednoczonych władzę sprawował Pan Obama. Papieżem w owe dni był Franciszek. Skierowane zostało wtedy słowo Boże do ... nas wszystkich

Nie ma znaczenia, czy rządzi Tyberiusz Cezar, Konstantyn, Bolesław Chrobry, Józef Piłsudski, Wojciech Jaruzelski, Lech Wałęsa czy Andrzej Duda. 

Ważne, że Bóg w Swoim Słowie - w Jezusie przychodzi. 

Przychodzi rzeczywiście w historii, w naszej historii, nie tylko w idei. 

Za chwilę usłyszymy w kościele, iż "Słowo stało się Ciałem". Bo Bóg przyszedł w konkretnym miejscu i czasie, gdy urodził się Jezus. 

Bóg rodzi się w nas tu i teraz. Nie czekajmy na inne czasy, w których byłbym lepszy, godniejszy, bardziej gotowy. Otwierajmy się na niego DZISIAJ.


Pozdrawiam


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Etykiety

zdjęcia (2714) wiara (1121) podróże (950) polityka (710) Pismo Św. (699) po ślonsku (447) rodzina (416) Śląsk (412) historia (394) Kościół (365) zabytki (348) humor (300) Halemba (287) człowiek (253) książka (218) święci (210) praca (209) muzyka (204) sprawy społeczne (177) gospodarka (176) Ruda Śląska (151) Grupa Poniedziałek (111) ogród (110) Jan Paweł II (106) filozofia (105) muzeum (100) miłosierdzie (91) Covid19 (89) środowisko (87) sport (82) dziennikarstwo (76) film (66) wojna (61) Papież Franciszek (57) biurokracja (57) Szafarz (45) dom (41) varia (37) teatr (34) św. Jacek (33) makro (7)