niedziela, 3 sierpnia 2014

Urlop Dzień 7 - Nabucco

Gdy wczoraj wieczorem po całym dniu spędzonym w Opolu, byłem już nieco zmęczony, główna atrakcja dnia, a właściwe atrakcja wieczoru, ciągle na mnie czekała.



Usiadłem jeszcze w kawiarni, zamówiłem kawę z szarlotką, a potem udałem się do Amfiteatru, który dotychczas znałem tylko z telewizji.



Bilet był drogi, ale za to siedziałem tuż przy scenie.



Śpiewali pięknie. 



Chór niewolników w III akcie bardzo mnie wzruszył. Kocham tę muzykę! Verdi był geniuszem.



Na koniec były ukłony artystów



... i oklaski w wersji standing ovation.



Piękny wieczór wczoraj przeżyłem.


Pozdrawiam

P.S. To oczywiście inne wykonanie:



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Etykiety

zdjęcia (2714) wiara (1121) podróże (950) polityka (710) Pismo Św. (699) po ślonsku (447) rodzina (416) Śląsk (412) historia (394) Kościół (365) zabytki (348) humor (300) Halemba (287) człowiek (253) książka (218) święci (210) praca (209) muzyka (204) sprawy społeczne (177) gospodarka (176) Ruda Śląska (151) Grupa Poniedziałek (111) ogród (110) Jan Paweł II (106) filozofia (105) muzeum (100) miłosierdzie (91) Covid19 (89) środowisko (87) sport (82) dziennikarstwo (76) film (66) wojna (61) Papież Franciszek (57) biurokracja (57) Szafarz (45) dom (41) varia (37) teatr (34) św. Jacek (33) makro (7)