poniedziałek, 14 czerwca 2021

Opuszczają gniazdo

Nasze ptaszki już chyba opuszczają gniazdo.

Pierwszy raz widziałem naszego pisklaka, który pokazał się dziś w okienku budki. Przez ostatnie dni można było jego i jego rodzeństwo (chyba) tylko usłyszeć.

Pisklak

Szczerze mówiąc dotychczas stworzenia te zachowywały się dość spokojnie i nie były dla nas uciążliwymi sąsiadami.

Dopiero dziś i mama...


...i tata...


...zaczęli hałasować.

Nie znam się, ale myślę, że chcieli zachęcić swoje pisklaki do wylotu z dziupli.


Niestety są one tak ruchliwe i tak szybkie, że chwilę po zrobieniu pierwszego z powyższych zdjęć, pisklak zniknął i nie umiem powiedzieć, czy schował się z powrotem czy wyfrunął ze swojego domku. 



Tak to jest z dziećmi. Ani się obejrzysz, a one już opuszczają rodzinne gniazdo.



Pozdrawiam




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Etykiety

zdjęcia (2715) wiara (1122) podróże (950) polityka (710) Pismo Św. (700) po ślonsku (447) rodzina (416) Śląsk (412) historia (394) Kościół (365) zabytki (348) humor (300) Halemba (287) człowiek (253) książka (218) święci (210) praca (209) muzyka (204) sprawy społeczne (177) gospodarka (176) Ruda Śląska (151) Grupa Poniedziałek (111) ogród (110) Jan Paweł II (106) filozofia (105) muzeum (100) miłosierdzie (91) Covid19 (89) środowisko (87) sport (82) dziennikarstwo (76) film (66) wojna (61) Papież Franciszek (57) biurokracja (57) Szafarz (45) dom (41) varia (37) teatr (34) św. Jacek (33) makro (7)