poniedziałek, 2 marca 2015

Uwięziony w Izraelu

Lubię podróżować, oglądać ciekawe miejsca, zwiedzać zabytki, zachwycać się widokami.

Niby wróciłem po mojej ostatniej wyprawie do domu, do codziennych obowiązków w pracy, do zwyczajności. A jednak mam wrażenie, że Ziemia Święta mnie uwięziła i trzyma. Ciągle siedzą mi w głowie i w sercu tamte obrazy. 

Ale czy można się temu dziwić?

Zobaczcie proszę sami:



Tak wyglądało Jezioro Genezaret rankiem przed wyjazdem.

Nie umiem się od tych widoków uwolnić.


Pozdrawiam

1 komentarz:

  1. "Podróż nie zaczyna się w momencie, kiedy ruszamy w drogę, i nie kończy, kiedy dotarliśmy do mety. W rzeczywistości zaczyna się dużo wcześniej i praktycznie nie kończy się nigdy, bo taśma pamięci kręci się w nas dalej, mimo że fizycznie dawno już nie ruszamy się z miejsca."
    Ryszard Kapuściński – Podróże z Herodotem

    OdpowiedzUsuń

Etykiety

zdjęcia (2714) wiara (1121) podróże (950) polityka (710) Pismo Św. (699) po ślonsku (447) rodzina (416) Śląsk (412) historia (394) Kościół (365) zabytki (348) humor (300) Halemba (287) człowiek (253) książka (218) święci (210) praca (209) muzyka (204) sprawy społeczne (177) gospodarka (176) Ruda Śląska (151) Grupa Poniedziałek (111) ogród (110) Jan Paweł II (106) filozofia (105) muzeum (100) miłosierdzie (91) Covid19 (89) środowisko (87) sport (82) dziennikarstwo (76) film (66) wojna (61) Papież Franciszek (57) biurokracja (57) Szafarz (45) dom (41) varia (37) teatr (34) św. Jacek (33) makro (7)