Lubię podróżować, oglądać ciekawe miejsca, zwiedzać zabytki, zachwycać się widokami.
Niby wróciłem po mojej ostatniej wyprawie do domu, do codziennych obowiązków w pracy, do zwyczajności. A jednak mam wrażenie, że Ziemia Święta mnie uwięziła i trzyma. Ciągle siedzą mi w głowie i w sercu tamte obrazy.
Ale czy można się temu dziwić?
Zobaczcie proszę sami:
Tak wyglądało Jezioro Genezaret rankiem przed wyjazdem.
Nie umiem się od tych widoków uwolnić.
Pozdrawiam
"Podróż nie zaczyna się w momencie, kiedy ruszamy w drogę, i nie kończy, kiedy dotarliśmy do mety. W rzeczywistości zaczyna się dużo wcześniej i praktycznie nie kończy się nigdy, bo taśma pamięci kręci się w nas dalej, mimo że fizycznie dawno już nie ruszamy się z miejsca."
OdpowiedzUsuńRyszard Kapuściński – Podróże z Herodotem