czwartek, 12 lutego 2015

Ja, frankowicz cz.2

Tuż po sławetnej decyzji Banku Szwajcarskiego, gdy kurs franka z godziny na godzinę poszybował w niebo, sam również pożaliłem się na swój los. KLIK

Dziś niecały miesiąc później trochę się podziało.

Z jednej strony kurs nie wrócił do wcześniejszych pozycji, ale przynajmniej trochę spadł.

Kursy średnie wg NBP

Z drugiej strony bank przysłał mi pismo, iż obniża oprocentowanie nominalne o 0,87 pkt procentowych - nieźle. Oczywiście, jak sądzę, zupełnie przypadkiem dostałem tę informację nazajutrz po kolejnej racie do spłacenia. Czy ja mam takiego pecha, czy po prostu bank ma takie standardy i każdy, w którym dniu miesiąca by nie spłacał, zawsze obniżkę dostaje dzień po? Przeszło mi też przez głowę, czy ta obniżka nie powinna być już aktualna kilka miesięcy wcześniej, gdy Bank Szwajcarski obniżył oprocentowanie do wartości minusowej? Nie wiem. Może jeszcze przy całym zamieszaniu obniżą ten cholerny spread? Oby!

Tak czy inaczej lutową ratę zapłaciłem o kilkaset złotych wyższą.


Co dalej?

Pożyjemy, zobaczymy.


Pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Etykiety

zdjęcia (2714) wiara (1121) podróże (950) polityka (710) Pismo Św. (699) po ślonsku (447) rodzina (416) Śląsk (412) historia (394) Kościół (365) zabytki (348) humor (300) Halemba (287) człowiek (253) książka (218) święci (210) praca (209) muzyka (204) sprawy społeczne (177) gospodarka (176) Ruda Śląska (151) Grupa Poniedziałek (111) ogród (110) Jan Paweł II (106) filozofia (105) muzeum (100) miłosierdzie (91) Covid19 (89) środowisko (87) sport (82) dziennikarstwo (76) film (66) wojna (61) Papież Franciszek (57) biurokracja (57) Szafarz (45) dom (41) varia (37) teatr (34) św. Jacek (33) makro (7)