Przepis toskański:
1. Trzeba mieć dobry budulec, tworzywo.
Bardzo dobrego materiału mają tu w Toskanii raczej dużo. Mam na myśli góry, które widzimy z naszej plaży, a które bardziej z bliska, konkretnie z Carrary wyglądają tak:
2. Z dobrym budulcem trzeba już tylko chodzić na siłownię, dużo pływać, biegać i generalnie rzeźbić.
3. Jak ktoś dobrze urzeźbi, a w Toskanii i okolicy kilku takich było, to efekty swoich wysiłków może prezentować nawet na głównym placu miasta:
Dawid Michała Anioła - Florencja |
P.S. Moja żona twierdzi, że do dzisiaj jestem dość podobny. Pewnie jej chodzi o to, że też lubię Psalmy.
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz