Po różnych perypetiach, o których wcześniej wspominałem, w końcu dziś udało mi się do Muzeum bł. ks. Jerzego Popiełuszki we Włocławku zawitać.
Muzeum znajduje się właściwie w sąsiedztwie włocławskiej tamy na Wiśle, czyli w miejscu, gdzie ks. Jerzego brutalnie zamordowano, zrzucając go do rzeki.
Obiekt jest zupełnie nowy. Został poświęcony i oddany do zwiedzania w czerwcu bieżącego roku.
Czy można zrobić muzeum bez eksponatów, bez pamiątek, bez artefaktów? W dzisiejszych czasach można. Obecne możliwości audiowizualne oraz interaktywne ekrany pozwalają przybliżyć, w tym przypadku osobę ks. Popiełuszki.
Mamy tu chwilę o jego pochodzeniu, dzieciństwie oraz drodze do kapłaństwa, z uwzględnieniem realiów historycznych z obowiązkową i szczególnie uciążliwą dla księży służbą wojskową.
Dowiadujemy się, jak został kapelanem robotników i Solidarności w roku 1980.
Słuchamy jego historii z mrocznego czasu stanu wojennego
Przejmująca jest opowieść o jego męczeńskiej śmierci tu, przy tamie.
Najważniejsze jest jednak jego przesłanie, gdy powtarza za św. Pawłem:
Zło dobrem zwyciężaj!
Muzeum polecam!
Pozdrawiam z Włocławka
P.S. Zwiedzanie jest w formie seansów, więc trzeba trafić na pełną godzinę od 10.00 do 17.00 - ostatnie wejście (w poniedziałki i czwartki - zamknięte)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz