czwartek, 11 lipca 2013

Abraham z ... Lublina

Ponieważ w Lublinie projekt, w którym uczestniczę, powoli się kończy, byłem tam dzisiaj być może ostatni lub przedostatni raz.

Pewnie jest w tym mieście jeszcze wiele ciekawych miejsc do zobaczenia, ale ja pomyślałem sobie, że w dwóch punktach chciałbym się jeszcze znaleźć: w kaplicy zamkowej i u grobu bpa Życińskiego.

Przed wyjazdem udało mi się dzisiaj trafić na zamek:


i do Kościoła Świętej Trójcy w lubelskim zamku królewskim:





 




Niesamowite to miejsce, pamiętające czasy Władysława Jagiełły. Ściany są ozdobione bizantyjsko-ruskimi malowidłami.

Posadzka, jak można się domyślić, to współczesna "instalacja" i chyba tylko czasowa.






Pisałem już o tym, że w ostatnich dniach gdzieś tam w tle pojawia się u mnie postać Abrahama klik klik.

I dziś znowu, wśród dziesiątek biblijnych obrazów, moją uwagę, jako chyba pierwszy z nich, przykuł fresk przedstawiający wizytę aniołów (Boga samego?) w domu Abrahama i Sary.


Abrahamie, który jako pierwszy zaryzykowałeś zawierzyć Bogu, módl się o wiarę prawdziwą dla nas.

Nie udało mi się natomiast pomodlić przy grobie bpa Życińskiego. Może jeszcze będzie szansa kiedyś znowu do Lublina zawitać?

Pozdrawiam już z domu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Etykiety

zdjęcia (2554) wiara (1071) podróże (894) polityka (690) Pismo Św. (675) po ślonsku (440) rodzina (400) Śląsk (389) historia (371) Kościół (343) zabytki (313) humor (294) Halemba (261) człowiek (233) książka (203) praca (203) święci (187) muzyka (184) gospodarka (169) sprawy społeczne (169) Ruda Śląska (138) Grupa Poniedziałek (111) ogród (106) filozofia (104) Jan Paweł II (103) Covid19 (89) miłosierdzie (82) muzeum (76) środowisko (76) dziennikarstwo (73) sport (73) film (66) wojna (55) biurokracja (54) Papież Franciszek (53) Szafarz (43) dom (38) varia (36) św. Jacek (31) teatr (29) makro (7)