Najważniejsza jest Katedra, ale najpierw wszedłem do św. Antoniego.
Ołtarz św. Antoniego |
Tak, to ten sam, którego wszyscy znają jako św. Antoniego z Padwy. Ale fakty są takie, że ten wielki Święty urodził się w Lizbonie, w miejscu, gdzie stoi jego kościół.
Potem już wszedłem do stojącej obok lizbońskiej Katedry.
Prezbiterium |
Jej dzisiejszy romański wystrój bardzo mi odpowiada. Kaplice wokół prezbiterium z pewnością warto nieśpiesznie podziwiać.
Następny był chyba kościół św. Marii Magdaleny.
Ołtarz główny |
Czy św. Maria Magdalena była obecna podczas Zesłania Ducha Świętego, jak na powyższym obrazie? Myślę, że to dobra intuicja.
Po wielkim trzęsieniu ziemi z roku 1755 Klasztoru Karmelitów nigdy nie udało się odbudować.
Dziś to Muzeum Archeologiczne |
Nie szkodzi. I tak robi niesamowite wrażenie.
Tuż obok trafiłem do kościoła Najświętszego Sakramentu.
Adoracja |
Tu miałem możliwość uklęknąć na modlitwie.
Po południu miałem jeszcze okazję zwiedzić kościół św. Wincenta wraz z kompleksem poklasztornym.
Widok z chóru |
To właśnie ten dwuwieżowy kościół tak pięknie prezentuje się z wszystkich miejsc widokowych Alfamy. Ja miałem możliwość wejść na jego dach, więc podziwiałem krajobraz w drugą stronę.
Widoki warte zobaczenia |
Pozdrowienia z Lizbony
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz